piątek, 27 kwietnia 2012

niemowa

Nie wiem co się stało z moim dzieckiem i jego rozwojem.Do tej pory wszystko szło w miarę sprawnie.Wyżynanie ząbków,siadanie,raczkowanie,wstawanie,chodzenie,pierwsze słowa i coraz więcej nowych.
Aż tu nagle...przestała mówić.Tak z dnia na dzień.Nie ma już takiego zasobu słów jaki miała.Czy pozapominała,czy nie są jej potrzebne?Strasznie mało mówi,nie chce powtarzać za mną.Jedyne co nam pozostało z jej mówienia to:mama,wujo,alo,halo,nianio,papa i chyba tyle.Jak to się stało nie mam pojęcia.
Podobno jak dziecko zaczyna chodzić to wtedy przestaje mówić-chodzi już od półtora miesiąca a dopiero od kilku dni okroiła swój słownik.Moje pytanie brzmi:Dlaczego?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz