poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Poświątecznie:)

Witam Was poświątecznie:)Nie miałam czasu napisać życzeń świątecznych a dziś już za późno.Mam nadzieję,że u wszystkich były radosne,pełne emocji i rodzinne.
U nas przygotowania były długie i męczące,w sumie wszystko robiłam w jeden dzień,na szczęście tata pomógł,posprzątał górę,zajął się dzieckiem,pomógł w kuchni przy pieczeniu.Miałam problem z zagnieceniem ciasta:)Nie piekłam nigdy bo albo w domu mama piekła,albo nie było piekarnika,później mieliśmy zepsuty a teraz się wzięłam  i upiekłam 2 ciasta,pierwszy raz w tym roku byłyśmy święcić jajeczka,zrobiłyśmy z Zuzią sałatkę,ugotowałyśmy barszcz biały,i to by było chyba na tyle.Nie zdąrzyłam zrobić wszystkiego co zaplanowałam,dzień był za krótki niestety:)
W Wielką niedzielę byłyśmy w kościele,później na śniadanku u babci i dziadka,zeszło nam cały dzień:)Zuzia świetnie się bawiła.Wróciliśmy zadowoleni z pięknie minionego dnia,spać poszłyśmy po 22.Mała miała tak mocny sen,że nie obudziła się ani razu,nad ranem musiałam sprawdzić czy w ogóle oddycha (jakoś tak mam jak jej nie słyszę).Wstała o 8.20 i nawet jeść nie chciała,dopiero po godzinie zjadła butelkę mleka,Pewnie wczoraj się najadła przez cały dzień że wystarczyło na kolejne 12h:P,pokitwasiłyśmy się troszkę i wstałyśmy:)Uwielbiam poranki kiedy możemy pobaraszkować w łóżku,a robimy to codziennie praktycznie.
Dzisiaj nie czuję poniedziałku jako dnia świątecznego,tata musiał iść do pracy,więc świąt mieliśmy jeden dzień tylko.

Poza tematem świąt:Zuza chodzi coraz lepiej,a nawet od wczoraj próbuje biegać:)

2 komentarze:

  1. biegać :D? to się teraz zacznie :D gratulujemy kolejnego etapu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękujemy:)Właśnie tego się boję,i tak jest bardzo zwierconym dzieckiem a teraz jak się nauczy biegać to nie wiem co to będzie:D

    OdpowiedzUsuń