sobota, 21 kwietnia 2012

no to...lecimy!

Przedwczoraj zakupiłam bilety na samolot.Trochę drogo mnie to wyszło,ale lecieć musimy.A ja nie mogę sie już doczekać.Odliczam dni:)Do 7 maja już nie daleko.
Na szczęście Zuzinek uwielbia latać samolotem.Wspaniale znosi lot,nie odczuwa zmiany ciśnienia,nie płacze.Ogląda widoki za oknem,obserwuje chmurki.Ostatnim razem kiedy leciałyśmy raczkowała po całym samolocie.Zaczepiała ludzi.I co najważniejsze ludzie odwzajemniali jej zaczepki:)Starszy Pan sam zaczął ją zaczepiać jak tylko spojrzała na niego.
 Ciekawe jak tym razem będzie wyglądał nasz lot.Jest już starsza,dużo więcej rozumie i co najważniejsze chodzi.Spodziewam się spacerów po pokładzie:)Zobaczymy,a tymczasem daję wam fotkę.Stara bo prawie sprzed roku,ale w temacie samolotowym:)
Długa wyczerpująca podróż z Polski w lipcu zeszłego roku.Dobrze że było dużo miejsca i nie musiała spać nam na rękach:)

3 komentarze:

  1. ile lecicie? ja do irl lecialam 2,5h to nie jest zle, pociagiem jade 7 h z Poznania do Krasnego:D
    Szkoda ze mnie wtedy nie bedzie:(

    OdpowiedzUsuń
  2. no też jakoś 2,5h z tym że później z lotniska trzeba dojechać z Rzeszowa.Też jakieś 2-3h:/ ale damy rade.Najważniejsze że będziemy mieć mini urlop,bo zadań do wykonania mamy masę.Ale mam nadzieję że znajdziemy chwilkę wolnego:)

    OdpowiedzUsuń
  3. No to życzę udanej podróży :) oby przebiegła bez niespodzianek i córcia grzecznie spędziła ten czas lotu :D

    OdpowiedzUsuń