piątek, 1 czerwca 2012

Wracamy:)

Po sporej nieobecności wracamy do Was.Ja-mama i Zuzia.Jak wcześniej wspominałam przyleciała do nas znajoma,mieszkała tu z mężem i córeczka(9miesięcy starszą od Zuzi.).Niestety dziś się wyprowadzili.Niestety albo i -stety.
Z jednej strony miło się z nimi mieszkało,ale nadeszły małe problemy w porozumiewaniu się.W szczególności z Panem Mężem tejże koleżanki więc musieli się wyprowadzić,bo co można to można ale żeby nie przesadzać.A on niestety przegiął tzw.pałę.Poza tym ta chwila i tak by nadeszła już wkrótce,bo dziewczyny wracają w piątek do Polski.Ola rozwodzi się z mężem,więc wracają a on zostaje.
Szkoda tylko że dziewczynki nie mogły być ze sobą do końca.Nasza Zuzia skorzystała bardzo dużo z obecności Nikoli przez te 2 tyg.Nie wiedziałam że może się aż tak szybko nauczyć wielu rzeczy obserwując kilka miesięcy starszą dziewczynkę.
Więc mamy sporo osiągnięć,np.:Zuzia bez problemu wykonuje polecenia(przynosi,wynosi,wyrzuca),podłapała kilka nowych słówek.Mówi: auko(auto),moko(motor),bacia(babcia),Kolka(Nikolka),piciu-piciu(jak podaję jej butelkę z piciem).
Daje super soczyste obślinione dziubki na hasło:daj buziaka,a później robi noski-noski bo tak robiła Nikola.Zaraz po dziubasku robiła noski-noski i Zuzia też tak robi.Nawet nie trzeba jej przypominać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz