niedziela, 3 czerwca 2012

Po dniu dziecka...

Szczerze?Nie obchodziliśmy Dnia Dziecka w jakiś szczególny sposób.Uważam że Zuzia jest za mała i nie rozumie jeszcze co to za dzień.Prezentu też nie dostała.Dostanie na dniach.
Umówiliśmy się z wujkiem Wojtkiem (moim bratem),że kupimy jej piaskownicę na spółkę.Tzn,ja kupię piaskownicę a on piach do niej:)Więc tak jak się umówiliśmy tak będzie.Tylko trzeba ją zamówić i czekać aż przywiozą.Teraz w UK są dwa dni święta,Królowa obchodzi 60-lecie koronacji więc ludzie mają wolne od pracy.Z tego też względu dostawa będzie opóźniona.
Jak tylko otrzymamy piaskownicę i dopisze nam pogoda to ją rozłożymy,poskręcamy i pójdziemy się bawić.Uwiecznimy nową zabawkę na zdjęciach i oczywiście się Wam pochwalimy:)
Za 4tyg. Maluszka obchodzić będzie półtora rocznicę,jak ten czas szybko leci.Dopiero była w brzuszku,nie tak dawno wyszła z niego,uczyła się siadać,raczkować,chodzić.Dzieci tak szybko się rozwijają,że jestem zszokowana:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz