piątek, 8 marca 2013

Nocnik-zaczynamy od nowa

Nocnikowanie od nowa czas zacząć.Idzie wiosna,cieplejsze dni więc i w domu jest cieplej.Nie trzeba dużo grzać a temperatura potrafi się utrzymać dłuższy czas.Od kilku dni ściągam pampersa na kilka godzin-tak żeby jednak dziecko nie przemarzło bo jednak dalej jest chłodno,a mała zakatarzona.
I powiem Wam że chyba łapie o co chodzi:)Nie zdąrzamy z dobiegnięciem na nocnik bo nie wstrzymuje jeszcze ale ważne że sygnalizuje zanim się zsika.Tylko jak jesteśmy w kuchni to nie zawsze-a raczej nigdy-nie udaje nam się dobiegnąć do salonu żeby usiąść na nocnik.Jak wiadomo praktyka czyni mistrza więc będziemy praktykować:)
Dzisiaj stało się coś niespodziewanego.Szkoda że mnie w domu nie było.Byłam na Zumbie,z córcią był tata.Wróciłam i pytam czy nie chce sisiu.Mówi że nie.Widzę rajstopy suche więc pewnie nie sikała.Pomyliłam się...oj bardzo się pomyliłam.Sikała i to sama z siebie.Tata też ledwo co zauważył postęp dziecka.Rozmawiał,przez telefon w kuchni,za chwilę wszedł do salonu a Zuzia już stała przed nocnikiem i mówi "zrobiłam sisiu".Cud!!!Sama zdjęła rajstopy,usiadła i zrobiła.Jestem z niej bardzo dumna:)

1 komentarz:

  1. Brawooooo!!! gratulacje! no widzisz! trzeba bylo poczekac tylko chwilke na takie efekty! CIotka jest takaa dumna!:D

    OdpowiedzUsuń